Zielony Ład coraz bliżej

Wielkimi krokami zbliżamy się do dnia, kiedy koncepcja europejskiego zielonego ładu zmaterializuje się w rolnictwie – nie tylko w Polsce, ale i we wszystkich krajach Unii Europejskiej. Kiedy to będzie? Z całą pewnością najważniejszym momentem będzie wdrożenie nowych zasad unijnej Wspólnej Polityki Rolnej. A te mają przecież obowiązywać już od początku 2023 roku. Został nam więc rok na przygotowanie się do nowych reguł. Patrząc na zmiany, jakich się spodziewamy, można śmiało powiedzieć, że tylko rok!

Rosną wymagania

O tym, czym Zielony Ład pachnie z rolniczego punktu widzenia już wspominaliśmy https://www.agraves.pl/europejski-zielony-lad-konsekwencje-dla-rolnictwa/

Teraz, kiedy zatwierdzony przez Radę Ministrów projekt Krajowego Planu Strategicznego trafił w końcu do oceny przez Komisję Europejską, o pomyśle na wdrożenie Zielonego Ładu w naszym rolnictwie możemy powiedzieć znacznie więcej.

To, co już na pierwszy rzut oka da się zauważyć, to kolejne zaostrzenie wymagań, które każdy rolnik będzie musiał spełnić, aby po jakiekolwiek wsparcie z unijnych funduszy sięgnąć. Mamy tu na myśli przede wszystkim warunkowość, czyli zbiór przepisów dotyczących ochrony środowiska, zdrowia zwierząt i bezpieczeństwa żywności, wynikających z unijnych dyrektyw (np. dyrektywy wodnej, czy azotanowej), a rozszerzonych o dodatkowe wymagania w ramach dziewięciu norm dobrej kultury rolnej. W ramach tych norm, bez trudu odnajdziemy doskonale znane zazielenienie dopłat bezpośrednich – jednak w nowym, bardziej wymagającym wydaniu. W kolejnym roku nie da się już niestety załatwić obowiązku posiadania obszarów nieprodukcyjnych (obecnie proekologicznych) poprzez wysiew poplonów czy uprawę roślin strączkowych. Każdy, kto będzie zgłaszał do dopłat więcej niż 10 hektarów gruntów ornych będzie musiał wykazać się posiadaniem obszarów nieprodukcyjnych – ugorów, zadrzewień itp., ale także będzie musiał dopasować się do nowych wymagań w zakresie płodozmianu. Oba te wymagania musimy wziąć pod uwagę planując zasiewy na jesień 2022 roku.

Szansa w ekoschematach?

Warto też podkreślić, że spełniając bardziej rygorystyczne wymagania warunkowości, w nowym okresie budżetowym i tak do portfela trafi o około 25% mniej środków z tytułu płatności bezpośrednich niż obecnie.  A to dlatego, że zgodnie z nową zieloną architekturą WPR przynajmniej 25% koperty dopłat bezpośrednich musi zostać bezwzględnie wydzielone na ekoschematy. Aby po te pieniądze sięgnąć trzeba podjąć się dodatkowych zobowiązań na rzecz ochrony środowiska.

W polskim koszyku ekoschmatów znajdziemy 16 propozycji. Jednak nie wszystkie da się bez uszczerbku dla produkcji zastosować w dobrze funkcjonującym, towarowym gospodarstwie. Dobór właściwej kombinacji ekoschematów będzie nie lada wyzwaniem – szczególnie na początku. Z jednej strony trzeba mieć tu na uwadze korzyści w postacie dodatkowych dopłat (rekompensujących owe utracone 25%), z drugiej jednak strony korzyści w dopłatach nie mogą przesłonić utraconej produkcji.

Zielony Ład zmieni cały sektor

Patrząc na skutki Zielonego ładu w rolnictwie nie możemy jednak koncentrować się wyłącznie na gospodarstwach rolnych, choć to właśnie one najbardziej je odczują. Zielony Ład bez wątpliwości wpłynie też na cały sektor agro – producentów maszyn, środków produkcji, przetwórców. Produkcja rolna nie funkcjonuje przecież w oderwaniu od całego łańcucha dostawców i odbiorców – zmiany w rolnictwie przeniosą się więc i na pozostałe ogniwa tego łańcucha. Oznacza to więc, że nie tylko rolnicy na zmiany muszą się przygotować. Tym bardziej, że nowa perspektywa WPR przynosi nie tylko zmiany w koncepcji finansowania dopłat bezpośrednich, ale także w zakresie pomocy inwestycyjnej w rolnictwie i przetwórstwie. Ale o tym innym razem …

Zapraszamy do odwiedzenia naszego profilu na Facebooku.
https://www.facebook.com/DoradcyAgraves

Tagi:

Udostępnij:

Facebook
LinkedIn

Zobacz
także: